środa, 18 listopada 2015

moje 30 arów szczęścia

Witajcie!


Czas tak szybko biegnie, że dopiero teraz zorientowałam się, że ostatni post zamieściłam miesiąc temu!!! Zatem czym prędzej naprawiam swój błąd :)
W poprzednim wpisie wspomniałam między wierszami, że metamorfoza, której dokonałam będzie już ostatnia. Bynajmniej nie dlatego,  że jest idealnie :) Zgodzę się z Wami, że np. pomalowanie frontów od szafek to mała inwestycja, a efekt byłby spektakularny. Niestety szafki nie są moje, i krzesła, stół i cała kuchnia, cały dom, a nawet cała działka. W tym roku uświadomiono nam to dobitnie! W tych zmianach chodziło o to, żeby wszystkie te graty można było równie szybko zebrać jak i rozstawić na wypadek gdyby teściowa... no wiecie... Bo to jej włości. 
Ponieważ nasze relacje krótko mówiąc nie są poprawne no bo i w Warszawie mieszkamy razem i na działkę też jeździmy "do niej" to uznaliśmy, że musimy zacząć coś z tym robić. Sytuacja robi się już naprawdę gęsta i nie do zniesienia. Ponieważ kupno mieszkania to ogromna inwestycja i aby nie wpaść w dołek finansowy musimy się jakoś przygotować i niestety poczekać na właściwy czas. 
Na działce też robi się już "ciasno" stwierdziliśmy więc, że od czegoś trzeba zacząć. Tam też ciągle trzeba inwestować. Same widzicie po tej kuchni, że wszystko wymaga remontu. Nowy dzbanuszek czy firaneczka nie zatuszuje na długo problemu. W tamtym roku zainwestowaliśmy prawie 2000 zł na nowe ogrodzenie. Nie wyliczam tu paliwa do kosiarki, nawozów, ciągłych napraw domowych czy po prostu swojej ciężkiej pracy. I czy ktoś nam to zwróci?! Pewnie, że nie. A mimo, iż dbamy, remontujemy, doglądamy itp. to nawet kawałek tej działki nie jest nasz. Zatem zamiast inwestować w czyjeś uznaliśmy, że będziemy inwestować w nasze. Ziemia w województwie świętokrzyskim nie jest droga. Uwielbiamy jeździć w te rejony. Mamy tam rodzinę, przyjaciół, znajomych. Poza tym trafiła się okazja. wiec gdy tylko nasza noga stanęła na tym kawałku ziemi wspólnie z mężem uznaliśmy ze TO jest TO :) 



"Tu na razie jest ściernisko ale będzie San Francisco..." Chciało by się zaśpiewać :) Może nie ściernisko ale łąka, a to już coś bo nie trzeba zasiewać trawy :)
Nie potrafię się określić kiedy będziemy tu dalej inwestować. Wszystko zależy oczywiście od pieniędzy. Bo cały czas mam na względzie kupno mieszkania w Warszawie gdzie przecież przebywamy przez większość dni w roku. Mamy tu prace, Nikola przedszkole. Niestety nie możemy pozwolić sobie na kompletne szaleństwo typu " wyprowadzka na wieś". Jeszcze nie teraz... Oczywiście gdyby to zależało tylko ode mnie to nie zastanawiałabym się nawet jednej sekundy ale nie jestem sama rodzinie. No i perspektywy na dobrą pracę w tym rejonie też są nikłe :(
Jednak jestem cierpliwa. Wierzę, że kiedyś wszystko zacznie się układać. Podobno "najważniejszy pierwszy krok" :)

Mam tutaj do Was ogromną prośbę. Jeżeli macie jakieś namiary na tanie hurtownie, super mega promocje budowlane, okazje lub komuś coś jest niepotrzebne ma za dużo, chce odsprzedać, podarować itp to proszę Was o kontakt! Być może dzięki Wam sprawa przyspieszy...

W następnych postach pokażę jakie domki nam się podobają. Oczywiście chodzi nam o coś małego, skromnego, praktycznie tylko na sezon letni chodź mimo wszystko stawiamy na murowane konstrukcje. 
Na koniec jeszcze kilka fotografii z raju na ziemi :)

Pozdrawiam 





21 komentarzy:

  1. oj widzę ze stoimy na tym samym etapie , tez chcemy wybudować mały domek na swojej działce. Mam pomysł na typ i aranżacje domku- ma być całkowicie w stylu wiejskim ;) super są takie domki, a jeszcze przyjemniej się w nich odpoczywa ;) Trzymam mocno kciuki za realizację i oczywiście czekam na fotki domków ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Extra~Gratuluję :))) Spełnienia marzeń na tym zakątku ziemi życzę! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję. Piękne miejsce, widać że okolica cicha i spokojna. Trzymam kciuki i życzę powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. zazdroszczę i do dzieła będzie super:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dobra decyzja:))) Swoje to swoje... dobra perspektywa na przyszłość:))) Okolica widać piękna, więc będziesz miała o czym śnić:)) Życzę powodzenia i pozdrawiam cieplutko:)))
    Jola

    OdpowiedzUsuń
  6. Och wspaniale!!!:) Tak! Właśnie czasem małymi kroczkami trzeba podreptać w kierunku swojego kawałeczka na Ziemi:) bo w międzyczasie zawsze może się coś fajnego przytrafić:) i tak tez wskazane by było myśleć w tej kwestii;) Marzenia mają to do siebie, że lubią się spełniać:) ot, taki ich urok wspaniały!:) a teraz spełnianie się marzeń jakby u wszystkich przyspiesza, więc oczekuj tylko DOBREGO:) a się zadzieje u Was!!:)
    Wszystkiego Uśmiechniętego życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super wiadomość :) Proponuję przejrzeć olx.pl. W mojej okolicy dość dużo osób sprzedaje tam materiały, które im zostały. Ja na razie czekam na swoje miejsce na ziemi, ale już powoli odkładam do świnki skarbonki na drzewka do mojego ogródka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzymam kciuki, aby to Wasze 30 arów szczęścia było nie tylko piękną łąką, ale też stało się szybko namacalnym domkiem, tym wymarzonym!

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję własnego miejsca na ziemi :) Życzę szybkiej realizacji marzeń i aby pieniążków nie brakowało :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratulacje dla Was. Własny kawałek ziemi to coś pięknego. Życzę Wam, aby Wasze marzenia jak najszybciej się zrealizowały. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratulacje nowego początku :) Działka to już coś :)
    My kupiliśmy mieszkanie. Swoje własne m3, wprowadzamy się za miesiąc i też mamy ... kłopot. Bo jak tanio urządzić coś swojego ? :) Do tej pory wynajmowaliśmy, więc coś mamy, ale mnóstwo trzeba kupić, w tym całą kuchnie urządzić, bo na nowym mieszkanku jest pusto w kuchni. Nawet zlewu brak :///
    Powodzenia :) A z poleceń, to polecam olx.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniała decyzja z zakupem działki :) Gratuluję serdecznie :)
    Przepiękne miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję kupna działki :) My też niedawno zakupiliśmy działkę i wiem jaka to radość i zarazem stres. Teraz tylko powoli do przodu :) aż w końcu ziszczą się marzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratulacje , pomału , małymi krokami dobrniecie do celu :) Tak jak ja :) Buziaki pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Witamy na Ziemi Świętokrzyskiej, tu jest najpiękniej !!!!!!!!!! Powolutku wszystko zrobicie!!!!! Najważniejsze już jest :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Super! Trzymam kciuki i... trochę zazdroszczę ;-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluję! Swoje miejsce na ziemi to jedna z najlepszych inwestycji jaką można zrealizować. Będziecie mieli swoją własną odskocznię od miasta i problemów, a jak widać – okolica będzie sprzyjać wypoczynkowi. Świętokrzyskie jest piękne i z pewnością nie będziecie żałować że kupiliście ziemię właśnie tam. Luźna zabudowa, atrakcyjne widok i przede wszystkim spokój, to wszystko co najlepsze czego można oczekiwać po wakacyjnej siedzibie. Życzę aby mury szybko pięły się w górę, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Kochana, trzymam kciuki za powodzenie przedsięwzięcia i ciesze się, że cos drgnęło w temacie Twojego wymarzonego domku. Ze swojej strony moge dodac, że może popatrz na oferty firm budujących z drewna, z gotowych elementów. Widziałam takie domy i poza tym, że nie są kosztowne (jakiejś 150 tys. zł za całość) to jeszcze nie róznią się po zrobieniu elewacji itp od murowanych, a są ciepłe, mocne i funkcjonalne. Oczywiście to domy całoroczne. Firma np Sendom - i tym podobne. Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  19. Gratuluję i życzę szybkiego budowania! należy Wam się kawałek swojego miejsca na ziemi.

    OdpowiedzUsuń
  20. Działka cudowna rzecz! jakie perspektywy przed Wami !! no i zawsze to niezła lokata! życzę powodzenia! i trzymam kciuki :)) być zależnym od teściowej, choćby tylko mieszkaniowo, ... względne szczęście :(

    OdpowiedzUsuń