Ciężko jest to wszystko zorganizować na 40m2 i to przy małym dziecku:( Zatem malowanie odbywało się w łazience w godzinach wieczornych. Trochę śmierdziało farbą ale jakoś dało się przetrwać.
ŚWIECZNIK
Kolejny do zmiany był niebieski świecznik. Pamiętam jeszcze jak dostałam go w podstawówce od koleżanki na mikołajki:) Pamiętacie jak to sie losowało osobę, której późnej kupowało sie prezent:) Niby miała być niespodzianka, a i tak wszyscy wiedzieli kto ma kogo. Pamiętam jak Iza zapytała mnie co chcę dostać. Zamarzył mi się duży świecznik na podgrzewacze:) Jednak z perspektywy czasu dobrze, że koleżanka nie spełniła mojego życzenia. Ten bardziej mi się podoba i to po dziś dzień. Jednak kolor postanowiłam zmienić:)
Cały czas zastanawiam się jaki wybrać kolor świeczek? Białe czy niebieskie? Co o tym myślicie?
W piwnicy wynalazłam jeszcze plastikową różę z Częstochowy. Chyba to nie grzech, że zmieniłam jej kolor?:)
PLASTIKOWA RÓŻA
Jak wam się podoba efekt końcowy? Może dokupić błękitną farbę i pomalować pąki róż? Sama nie wiem. W następnym poście postaram się pokazać Wam inna aranżację z wykorzystaniem tych róż i ocenicie czy trzeba coś zmienić.
wow!! swieczniki i roza swietnie wygladja w bieli! na poczatku nie bylam przekonana do koloru ale wyszlo ekstra :) a co do koloru swieczek... przy neutralnej bazie mozesz eksperymentowac ze wszystkimi barwami :D
OdpowiedzUsuńDziekuje za pozytywna opinie! Doddaje ona wiary w to co robie i napedza dalszego dzialania
OdpowiedzUsuń