Czy w tym szaleństwie jest metoda??
ZAŁOŻYŁAM BLOGA:)
Po głowie chodzi mi tysiąc pomysłów na minutę. W każdą napotkaną rzecz pragnę tknąć nowe życie. Jednak nie mam sprzymierzeńców. Wszyscy mówią to stare, już wysłużone, nieładne, lepiej kupić nowe, wyrzuć to, po co to zbierasz.......
A ja idę w zaparte, że będzie z tego jeszcze PEREŁKA, że wyjdzie super ekstra. Tylko... co ja jedna mogę w wielkim świecie gdy wszyscy przeciw:(
Chciałabym na blogu znaleźć pokrewne dusze. Chcę sprawdzić czy te moje pomysły to nie szaleństwo.
Szukam osób, które mnie zainspirują które poklepią po ramieniu i szepną do ucha IDŹ DO PRZODU JEST SUPER!
Jeśli nie mam racji zamilknę na wieki :)
Jeśli jednak znajdzie się podobny do mnie szaleniec niech dołącza do PEARLS!
Inspirujmy się!
Często odwiedzam lumpeksy, sklepy z tanimi chińskimi pierdółkami. Zaglądam też do drogich sklepów ( jak jest promocja, wyprzedasz to zdarza się, że i tam coś kupię), trochę tańszych, do sieciówek i hipermarketów. Wszędzie zaglądam "pod ladę" szukam w koszach z promocjami wygrzebuję z górnej półki czasem z samego dołu. Wszędzie tam gdzie można znaleźć coś unikatowego i w przystępnej cenie.
Chcę na moim blogu pokazać, że:
- wszędzie można kupić coś pięknego i taniego
- wszystko można przerobić tak aby na nowo zachwycało
ZAPRASZAM